Jednym z najistotniejszych elementów ekwipunku narciarskiego są oczywiście narty. Jeśli spędzamy na śniegu choć kilka dni w sezonie, warto zainwestować we własne deski. Posiadanie ich na własność wiąże się z pewnością, że będą zadbane, zawsze odpowiednio przygotowane i dopasowane do naszego stylu jazdy. Marki Salomon i Atomic wyprodukowały wiele zróżnicowanych modeli, dlatego każdy z łatwością znajdzie coś dla siebie.
Co sprawia nam największą frajdę?
Przy zakupie własnych nart powinniśmy przede wszystkim zwrócić uwagę na odpowiednie dopasowanie do wagi, wzrostu i umiejętności. Musimy też oczywiście wziąć pod uwagę styl naszej jazdy i oczekiwania. Należy przede wszystkim odpowiedzieć sobie na pytanie – co sprawia nam największą frajdę? Czy jest to jazda po przygotowanej trasie, świeżym puchu, tyczkach czy może szczegółowe zwiedzanie ośrodków?
Uniwersalność ponad miarę
Jeśli interesuje nas jazda po trasie, a szukamy nart uniwersalnych, warto przyjrzeć się tzw. modelom crossover. Narty Salomon X-Race LAB oraz rodzina Atomic Redster X, w której skład wchodzą Redster X9, X7 i X5, to idealne połączenie nart slalomowych i gigantowych. Dzięki technologiom zaczerpniętym z Pucharu Świata, świetnie nadają się do jazdy po przygotowanych trasach. Są to narty o większej długości, jednak o promieniu nart slalomowych, przez co można wykonywać na nich zarówno krótkie skręty, jak i długie, pełne łuki przy większych prędkościach.
Odkrywaj każdy teren
Gdy zależy nam na nieco łatwiejszych deskach, które są mniej wymagające, ale nadają się do każdego rodzaju terenu, warto przyjrzeć się nartom z grupy all-mountain. Modele z rodziny Atomic Vantage wyposażone są w rocker i camber. Dzięki temu dobrze spisują się w każdych warunkach. Zarówno na trasie, jak i poza nią. Są to deski szalenie wszechstronne i łatwe w obsłudze. W modelach Atomic Vantage X zastosowano rocker jedynie z przodu, co sprawia, że są trochę bardziej wymagające i twardsze. Jednym słowem stworzone do jazdy w każdym terenie.
Na własnych deskach w głęboki puch
W kwestii jazdy terenowej – jeśli pasjonuje nas odmiana narciarstwa, jaką jest freeride, należy oczywiście zakupić właściwe naszemu zainteresowaniu deski. Powinny być odpowiednio długie i szerokie, dlatego w Atomicu i Salomonie dostępnych jest kilka wersji, o zróżnicowanych szerokościach pod butem. W modelach Atomic Backland i Salomon QST dostępnych jest kilka szerokości, dzięki czemu można dobrać model zgodnie z naszymi potrzebami i warunkami, w jakich zwykle jeździmy. Jeśli poszukujemy desek do jazdy w prawdziwym puchu, to największym z modeli jest Atomic Bent Chetler o szerokości 120 mm pod butem. I to przy wszystkich długościach desek!
Zawodnicze zacięcie
Profesjonalnym narciarzom nie trzeba doradzać w kwestii doboru nart, gdyż są oni zobowiązani normami FIS. Atomic w tym sezonie wypuścił zupełnie nową linię zawodniczych maszyn Redster G9 i S9, wzbogaconych o przełomową technologię Servotec. Salomon także ma własną kategorię topowych nart race’owych, X-Race GS i SL. Korzystanie z tych modeli to zdecydowanie wyższa szkoła jazdy. Atomic jednak wyszedł również naprzeciw użytkownikom, którzy nie trenują narciarstwa, ale mają zacięcie do jazdy sportowej. W tym miejscu pojawia się kolekcja Redster G7 i Redster S7. Pierwsze z nich to uniwersalne narty o profilu gigantowym, a drugie – slalomowym.
Własne narty, własne bezpieczeństwo
W tych modelach każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli nie możemy zdecydować się, jaki styl przemawia do nas najbardziej, do wyboru pozostają nam modele uniwersalne i do jazdy w każdym terenie. Warto jest zakupić własne deski nie tylko ze względu na lepsze dopasowanie ich do naszych potrzeb, ale też na własne bezpieczeństwo. W tym przypadku sami decydujemy nie tylko o przygotowaniu nart i ich stanie. Niebagatelną rolę odgrywa również dobór wiązań. Aby działały właściwie, muszą być ustawione zgodnie z naszą masą i siłą. Jeśli mamy własną parę nart, możemy liczyć, że indywidualne ustawienie nas nie zawiedzie i wiązania zawsze zadziałają we właściwy sposób.
ZG