Zeskanuj sobie stopy!
Tytułowy tekst wkrótce będzie można usłyszeć coraz częściej, gdy będziemy mówić o tym, że szukamy nowych butów. Pamiętam jak parę lat temu zaciekawiony pracą nowego urządzenia skanowałem sobie ręce na domowym skanerze, by zobaczyć, jak wyglądają moje linie papilarne. Oczywiście w przypadku skaningu stóp nie chodzi o to, aby ktoś stawał na szybie skanera. Celem nie jest bowiem uzyskanie obrazu naszych stóp na kartce (choć już ten może być pomocny przy dobraniu odpowiedniej wkładki, np. gdy ktoś ma płaskostopie), ale model trójwymiarowy – przestrzenny. Przy zastosowaniu obecnych technologii, możemy uzyskać model 3D naszych stóp nawet za pomocą smartfona. Natomiast dzięki specjalistycznym urządzeniom i oprogramowaniu, nie tylko uzyskamy superprecyzyjny model stóp, ale także automatycznie dowiemy się jakie buty będą dla nas najbardziej odpowiednie!
W ubiegłym roku znajoma doznała na nartach kontuzji. Głupi zbieg zdarzeń zaowocował kontuzją stopy, którą można było wyleczyć tylko przez bardzo precyzyjne nawiercenie kości śródstopia. Przed operacją wykonano skan jej nogi i na tej podstawie wykonano druk 3D – odlew stawu skokowego nogi, aby potem precyzyjnie trafić wiertłem w operowaną kość.
Lewa stopa krótsza od prawej o 7mm? Nie ma problemu – każdy but będzie idealnie dopasowany.
Mimo, że niestety nie mamy możliwości by takie buty któryś z wiodących producentów specjalnie dla nas wyprodukował, to w dobrych sklepach narciarskich bootfitter może wykonać dla nas taki skan i na jego podstawie zaproponować buty najbardziej zbliżone do idealnych, spośród aktualnie dostępnych na rynku czy w tym konkretnym sklepie.
Źle dobrane buty potrafią bardzo skutecznie zniechęcić do narciarstwa. Często spotykamy się z opiniami, że spędzenie w butach więcej niż trzy godziny jest męką – palce drętwieją, jest zimno. Złe dopasowanie może także doprowadzić do nieprzyjemnej kontuzji. Natomiast dobrze dobrany but powinien zapobiec tym dolegliwościom i sprawić, że jazda na nartach będzie czystą przyjemnością. Zawodnicy i zaawansowani narciarze z pewnością docenią nie tylko wzrost komfortu, ale także poprawę precyzji jazdy.
Superprecyzyjną możliwość oferuje skaner FEETBOX® 3D, oferowany przez firmę Sidas – znanego producenta wkładek do butów. Z takiego urządzenia można skorzystać w wybranych sklepach narciarskich. Jest to obecnie najdokładniejsze urządzenie diagnostyczne do skaningu stóp na świecie (+/- 1 mm).
Platforma urządzenia wyposażona jest w kamerę 360°, skanującą kończyny dolne od kolan w dół, by stworzyć ich trójwymiarowy model widoczny później na monitorze. System umożliwia automatyczną symulację bootfittingu (wirtualny bootfitting) wraz ze wskazaniem doboru indywidualnie dopasowanej wkładki i uwzględnieniem grubości skarpety narciarskiej!
FEETBOX® 3D tworzą dwa idealnie współgrające moduły. W celu uzyskania obrazu 3D naszych stóp, a właściwie stóp i łydek, należy najpierw ubrać specjalne skarpetki, a następnie stanąć na specjalnej platformie, która sprawdzi nacisk stóp na podłoże. To pierwszy moduł, który jest bazą do dalszej analizy. W ten sposób można dobrać odpowiednie wkładki do butów, jeżeli ktoś ma np. płaskostopie. W tym samym czasie (pomiar trwa niecałe pół minuty!) pracuje drugi moduł urządzenia: Corpus.e – oprogramowanie, które na bazie otrzymanych pomiarów:
- długość stopy,
- szerokość stopy,
- objętość stopy,
- nacisk stopy na podłoże,
- ułożenie kończyny dolnej względem podłoża,
- funkcję w porównaniu do średniej populacyjnej
tworzy wirtualny model nóg i przedstawia wizualizację stopy z wkładką, skarpetą i butem, a następnie otwiera bazę butów (dostępnych w sklepie) najbardziej pasujących do badanych stóp. Po ustaleniu dodatkowych kryteriów takich jak: poziom jazdy, preferencje i oczekiwania, wybiera najlepsze dla potencjalnego użytkownika modele.
Proces doboru butów narciarskich staje się bardzo prosty i czytelny. Po przeprowadzonym skanie, system pozwala nie tylko wirtualnie przymierzyć buty dobrane przez eksperta, ale wskazuje też miejsca w bucie wymagające ewentualnej korekty z wykorzystaniem dostępnych obecnie technologii dopasowania butów narciarskich, takich jak:
- Custom Shell (Salomon),
- Memory Fit (Atomic),
lub w klasyczny sposób przez bootfittera.
Czy skaning jest przyszłością? Ja nie zdecydowałbym się na kupno zaproponowanego przez taki system modelu butów, bez ich uprzedniego przymierzenia. Myślę natomiast, że jest to bardzo pomocne urządzenie, które przede wszystkim dobierze idealny rozmiar butów, jak również zawęzi wachlarz rozważanych modeli, uwzględniając np. wysokie podbicie stopy u potencjalnego nabywcy.
Ekspert w dobrym sklepie narciarskim z pewnością poradziłby sobie bez takiego urządzenia i prawdopodobnie ostatecznie zaproponował te same buty. Jednak automatyczny skan z pewnością ułatwia cały proces kupna i dopasowania nowych butów, zwłaszcza w przypadku indywidualnych cech jak np. haluksy. Cel jednak pozostaje niezmienny: uzyskanie jak najwyższego komfortu i bezpieczeństwa w naszych nowych butach. Myślę więc, że nie opłaca się kupować butów „na szybko” czy wyłącznie kierując się ceną. Warto natomiast poświęcić na to więcej czasu i skorzystać z porady eksperta. Zainwestowany czas i pieniądze z pewnością zwrócą się bardzo szybko…